piątek, 11 maja 2018

Tort czekoladowy
z serkiem Mascarpone
i malinami

Uwielbiam czekoladę!
Gdybym mogła, dodawałabym ją do każdego ciasta.
Ten tort jest spełnieniem moich deserowych marzeń.
Do przygotowania tego deserku
użyłam owoców z nalewki.
Uważam, że dodatek alkoholu
jeszcze bardziej podkreśla jego wyjątkowy smak.
Jeśli nie posiadacie takiego składnika,
śmiało możecie go zastąpić świeżymi malinami.
Wyjdzie równie pyszny. 
 Pamiętajcie jednak,
że może być konieczne dosłodzenie owoców
cukrem pudrem.
Polecam! 



Składniki:


Biszkopt:

  • 10 jaj,
  • 10 łyżek cukru,
  • 100g mąki tortowej,
  • 20g kakao,
  • 15g proszku do pieczenia.

  

Masa malinowa:

  • 400g malin
              (użyłam owoców z nalewki),
  • 1 galaretka malinowa,
  • 200ml wrzącej wody.
  


Masa czekoladowa:

  • 500 ml śmietanki UHT 30%,
  • 2 serki Mascarpone,
  • 2 (200g) tabliczki
              gorzkiej czekolady,
  • 120g cukru pudru,
  • 30g żelatyny bez przypraw,
  • 100ml gorącej wody.

  

Polewa czekoladowa:
60g masła,

1 (100g) tabliczka gorzkiej czekolady,

50ml gorącej wody,

15g żelatyny bez przypraw.

  

Przygotowanie:
Jajka umyć, polać wrzątkiem
(aby pozbyć się bakterii na skorupkach),









wbić je do garnka i dodać cukier.









Naczynie umieścić w misce z wrzącą wodą.









Jajka ubijać ok. 20 min.
Kiedy masa zwiększy swoją objętość,
zgęstnieje i zbieleje,
garnek wyjąć z miski
i ubijać jeszcze przez 3-4min.
(ma to na celu przestudzenie masy).









Do ubitych jajek









dodawać partiami
uprzednio przesianą przez sito mąkę,
wymieszaną z kakałem
i proszkiem do pieczenia.









Mąkę wrabiać delikatnie,
zgodnie z ruchem wskazówek zegara
(mąka lubi osadzać się na dnie naczynia,
dlatego trzeba dobrze ją rozmieszać).










Ciasto wlać do tortownicy,









której dno zostało wysmarowane masłem
(nie smarować boków tortownicy,
żeby biszkopt się nie odkształcił i nie upadł).










Tort piec w piekarniku
rozgrzanym do 180 stopni,
grzanie góra- dół,
na środkowej półce przez ok. 25 min.










Przestygnięty biszkopt
oddzielić od krawędzi tortownicy
za pomocą noża.









Następnie odciąć wierzchnią warstwę
(ok. 1 cm grubości).
















Pozostałą część ciasta wydrążyć,
pozostawiając cienkie boki i dno
(uwaga, aby nie przebić ciasta).










Galaretkę rozpuścić w 200ml wrzącej wody.









Gdy przestygnie, lekko zgęstnieje,
wrzucić do niej maliny









i zmiksować.









Masę wlać do wydrążonego tortu
i wstawić do lodówki, aby stężała.










Żelatynę zalać gorącą wodą
i pozostawić na ok. 20 minut,
aby napęczniała.









W tym samym czasie ubić śmietanę.









Następnie, stale miksując,









dodawać cukier puder









i serek Mascarpone









oraz rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladę

















{miseczkę z pokruszoną czekoladą
umieścić na garnku z wrzącą wodą
(dno miseczki nie może dotykać lustra wody)}.









Część masy, tj. ok. 5. łyżek,
odłożyć do osobnego naczynia
i wstawić do lodówki
(posłuży ona do przystrojenia tortu).









Do pozostałej reszty
wlać uprzednio rozpuszczoną żelatynę










 (kiedy napęcznieje,









należy ją podgrzać









i jeszcze ciepłą
wlewać delikatnym strumyczkiem
do czekoladowej masy,nieustannie miksując).









Dobrze wymieszaną zawartość naczynia
wylać na stężałą, malinową warstwę.









Ciasto przykryć odciętą górą
i znów wstawić do lodówki na ok. 1 godzinę. 










Po tym czasie w rondelku rozpuścić masło,
















dodać czekoladę









i poczekać, aż się rozpuści
(uwaga, czekolada lubi się przypalać,
należy ja podgrzewać na małym ogniu). 









Następnie dolać uprzednio napęczniałą
i rozpuszczoną żelatynę
(postępować jak wyżej).










Polewę dokładnie wymieszać









i pomalować nią ciasto.









Gdy stężeje, tort przystroić pozostałą masą
(wedle uznania).  














 









Proszę się nie zniechęcić,
efekt pysznego wypieku wart jest takiego wysiłku!




Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz